czwartek, 22 listopada 2012

4^^




Rano wstałam i poszłam do kuchni .
Wiedziałam gdzie co jest mniej więcej . Wyjęłam z szafki szklankę i nalałam wody .
Upiłam jej trochę i odstawiłam . Na dół do kuchni zszedł Niall .
- Camille , co to było ?
- Co ?
- No to w nocy , ten sen .
- Nikim dla mnie nie jesteś abym ci się tłumaczyła .
- Cam , ale ... ale ja się o ciebie martwię .
- Że co ? Znamy się zaledwie jeden dzień . Nic nawet o mnie nie wiesz .
- I co ?
- Znowu będziesz to robił ?
- Ale co Cam ?
- Nic odwal się , nawet mnie nie znasz .
- A wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia ?
- Słucham ?
Odpowiedziałam dość ordynarnie a Niall zaczął się do mnie przybliżać .
- jeśli coś sugerujesz to odpuść sobie ,nie masz szans.
-Nie zbliżaj się..i Ja tak powiedziałam.
-Pewnie się mylisz.-Złapał mnie w tali.
-Puść mnie!-Przygwoździł mnie do ściany. Spojrzał mi głęboko w oczy.
- Spokojnie Cam , nic ci nie zrobię .
Dotknął delikatnie mojej twarzy .
- Niee ... przestań .
Ale ... ale to nie zadziałało pocałował mnie .
 Próbowałam się wyrwać ale coś mnie zatrzymywało . 
Uśmiechał się przez pocałunek. 
Czyżby cieszył się z tego , że mnie pocałował ?
W końcu Oderwał się ode mnie.
- To na serio ty Cam .
Odpowiedziałam mu tylko pytającym wzrokiem
- Nie pamiętasz prawda ?
- O co ci znowu chodzi ?
- Nie pamiętasz mnie ... Przecież to tylko dwa lata .
- Przestań mówić jak jakiś opętany Niall ... dobrze .
- No to jak poszedłem Cam do XFactora a ty z rodzicami przeprowadziłaś się do Polski .
- Ja tam mieszkałam od urodzenia . O czym ty w ogóle do mnie mówisz ?
- Nie ! Od urodzenia to ty mieszkałaś droga Cam w Mullingar , dopiero później się przeprowadziłaś do Polski .
- Skąd ty niby to wiesz co ?
- Oboje urodziliśmy się 13 września , praktycznie o tej samej godzinie a nasze mamy znają się od pobytu w szpitalu . Boże Camille jak ja cię dawno nie widziałem .
- Yhmm Dobra Spoko ... Skoro się tylko "NIBY" przyjaźnimy to dla czego mnie pocałowałeś ?
- Sam nie wiem ... W tej koszulce wyglądasz na serio sexi .
- Dobra , dobra skończ .
Niall przez chwilę zamilkł a ja dokończyłam .
- Sama nie wiem czy mam ci wierzyć bo jest to wszystko strasznie pogmatwane .
2 lata temu zostałam napadnięta i straciłam pamięć ... więc jak mam ci wierzyć ?
- Wiem , że zostałaś pobita i straciłaś pamięć .
- Co ?
- Nasze mamy to przyjaciółki....to znaczy byłe bo się pokłóciły i zakazywały nam się ze sobą spotkać i kiedy straciłaś pamięć im było na rękę. A ja sobie odpuściłem bo tu miałem co innego do roboty. A ciebie trudno by było przekonać. 
-Niby dlaczego mam ci wierzyć?
- Sam nie wiem ... zrobisz jak uważasz ale ja się ciesze , że znów cię widzę .
Na mojej twarzy pokazał się lekki uśmiech .
- Camille ?
- Tak ?
- A powiesz mi dlaczego z blondu na czerwony ?
- Bo taki miałam kaprys .
Nie zważając już na nic poszłam na górę .
Wyjęłam z torebki swojego białego Iphone i wykręciłam numer do swojej mamy .
- Cześć córciu ! 
- Hej mamo .
Odpowiedziałam mało entuzjastycznie .
- Czy chciała byś mi coś powiedzieć ?
- Nie czemu .
- Hmm ... Może jednak .
- Nie !
- A mówi ci coś imię Niall i Mullingar ?
- Wiedziałam !! Wiedziałam , że jak pojedziesz to Londynu . Wszystko się znowu zacznie .
- Wiedziałaś ?
- Tak .
- I nic mi nie powiedziałaś ?
- A co ci miałam córciu powiedzieć ? Że Niall to twój najlepszy przyjaciel ale razem z jego mamą się pokłóciłyśmy i zabroniłam Ci się z nim spotykać tak samo jej jego mama z tobą .
- Mogłaś mi chociaż powiedzieć wiesz ?
- Mogłam ale nie musiałam . Pewnie cię teraz nastawia przeciwko mnie .
-A weź się odczep .
Rozłączyłam się. Czyli mam przyjaciela o ,którym "nie" słyszałam. 
Postanowiłam jeszcze raz z nim porozmawiać. 
 
 
Ciąg dalszy nastąpi ♥
 
Dziś napisałam dla was 2 , 3 i 4 Rozdział ; ]
Mam dość weny więc może pojawi się i 5 ;)
Zapraszam do komentowania ♥ 
 
~Fizzy  
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz